Nie jestem przekonana do formy jaką są LO, głównie ze względu na problemy z przechowywaniem. Ale kiedy zobaczyłam pastelową, cudną pracę Justyny (wyzwanie lutowe Przyda Się) stwierdziłam, że muszę zmierzyć się z tym wyzwaniem. Sugerowałam się mapką ale też pięknymi kolorami. Oto efekty:
Banerek wyzwania:
Pracę zgłaszam również na 7 wyzwanie w Fabryce Weny - LO miłością malowane:
Ja swoje LO ustawiam na wystawowej półce, nowe przykrywają stare, ale mi to nie przeszkadza. Usztywniam je jedynie by się nie wyginały. Zdjęcie super i cała praca piękna. Dziękuję za udział w wyzwaniu Fabryki Weny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna interpretacja! Cudnie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w naszej PrzydaSiowej zabawie!
świetny layout! Barrrdzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMoje LO wieszam na takich spinaczach biurowych i do tych spinaczy przywiązuje sznurek. A potem wieszam na ścianie. Fajna praca. Dziękuję za udział w wyzwaniu Fabryki Weny! :)
OdpowiedzUsuńPiękne LO :) pozdrawiam i dziękuję za wzięcie udziału w wyzwaniu Fabryki Weny!
OdpowiedzUsuńŚliczny i delikatny lift.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w wyzwaniu Przyda Się.
Moje LO na razie ładnie leżą i czekają na swoje miejsce :). Fajna praca. Dziękuję za udział w wyzwaniu FW.
OdpowiedzUsuńproste i piękne :) dziękuje za udział w wyzwaniu Fabryki Weny :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca! Oddaje charakter, emocje i nastrój zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Fabryki Weny :)
Praca cudowna! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się przekonać do LO, ale jak patrze na to Twoje, to sobie myślę, że może jednak warto spróbowac :D
Dziękujemy za udział w wyzwaniu Przyda-sie.pl
Piękny LO! ja bardzo lubię robić Lo-ski i wieszam je na scianie, kleje je na taśmę dwustronna:P Dziękuje za udział w wyzwaniu Fabryki Weny!
OdpowiedzUsuń